Po raz ostatni omiotłam wzrokiem szpitalną salę, w której przez ostatnie tygodnie musiałam leżeć. Cieszyłam się, że już wychodzę, źle się czułam zostawiając tu George'a. Ogromnie się zżyłam z tym chłopakiem, najchętniej bym go zabrała do domu. Wyszłoby to na dobre zarówno i mi jak i jemu. Mi by było raźniej a on by się poczuł przez kogoś doceniony. Usiadłam obok śpiącego chłopaka a następnie lekko nim potrząsnęłam. Blondyn uchylił powieki i spojrzał na mnie zdziwiony po czym potrząsnął energicznie głową i uniósł się na łokciach.
-Powiedz, że nie wychodzisz- szepnął błagalnie- to znaczy cieszę się, że wszystko z tobą dobrze ale...- zacisnął mocno powieki, wciągnął powietrze, chwilę je przytrzymał i wypuścił- proszę.
-Wiesz, że to nie ode mnie zależy- ścisnęłam jego ramię.
-Obiecaj chociaż, że będziesz mnie odwiedzać.
-Obiecuje.
*
Kąciki moich ust uniosły się, gdy wiatr zaczął delikatnie muskać moją twarz. "Muszę znaleźć postój taksówek"- pomyślałam. Przecież ja nawet nie wiem, gdzie znajduję się moje mieszkanie.
Nagle telefon spoczywający w kieszeni moich spodni zaczął wibrować. Przez myśl przebiegło mi pytanie "co Mike może chcieć ode mnie?" Skąd wiem, że to on? To proste- nikt inny nie ma mojego numeru, ba, on sam mi kupił kartę.
- Halo- mruknęłam.
- Czy ty jesteś ślepa?- po tonie jego głosu mogłam stwierdzić, że jest zirytowany.
- Nie?
- Spójrz w prawo Kate- znacząco podkreślił moje imię. Wykonałam jego polecenie.
- Widzę, że się całkiem dobrze trzymasz- stwierdził.
-A co? Sądziłeś, że będę podtrzymywać ściany?- odparłam dość zgryźliwie.
-Jeśli mam być szczery- uśmiechnął się zadziornie. Ostatkami sił powstrzymałam się przed zdzieleniem go w twarz. Mimo, że ceniłam jego obecność, nie oszukujmy się, poza nim nie mam nikogo, to czasami niesamowicie mnie denerwował, czasami miałam miałam ochotę sprzedać mu kulkę w ten głupi łeb i nie wiem skąd u mnie takie drastyczne myśli. Chłopak odepchnął się od maski, szybkim ruchem wyrwał mi torbę i wrzucił ją do bagażnika, po czym otworzył drzwi i gestem ręki zachęcił abym usiadła na miejscu przeznaczonym dla pasażera. Wlepiłam w niego zdziwione spojrzenie.
-No co się tak patrzysz? Chyba nie sądziłaś, że cię tak zostawię w mieście, którego zupełnie nie znasz.
-Ale ja mam własne mieszkanie- jęknęłam.
-Kate, wsiadasz dobrowolnie albo ci zaraz pomogę a tego byś nie chciała- zmierzył mnie wzrokiem. Zapadła między nami cisza. Od naszego poznania minął prawie miesiąc a on po raz drugi był wobec mnie wredny, po raz drugi ogółem i po raz drugi dzisiejszego dnia. Zastanawiałam się, dlaczego jego stosunek wobec mnie się zmienił i co się do tego przyczyniło. Dotychczas Michael był miłym, zabawnym chłopakiem a jego dzisiejsze, zimne spojrzenie przyprawiało mnie o ciarki. Clifford zawiesił wzrok na czymś, co znajdowało się w oddali, ponad moim ramieniem. Ja nie zwróciłam na to uwagi, zaczęłam mu się przyglądać. Kolor jego włosów zmienił się kilkakrotnie od naszego pierwszego spotkania, tym razem jego czarne włosy pokryło parę pasemek koloru fioletowego. Do tej pory już miał różowe, niebieskie a nawet był blondynem.
-Wsiadaj- warknął nagle, aż podskoczyłam. Złapał mnie za ramię i lekko pchnął w kierunku otwartych drzwi, które zaraz po tym jak zajęłam miejsce zamknął a sam chwilę później usiadł za kierownicą. Przekręcił kluczyk w stacyjce a z głośników wypłynęła muzyka, o ile się nie mylę była to piosenka zespołu 30 seconds to mars- the story, kilka razy zapowiadali ją w radiu, gdy byłam w szpitalu. Z piskiem opon wyjechał ze szpitalnego terenu. Nie czułam się bezpiecznie widząc jak liczby na liczniku lecą nieustannie ku górze. Modliłam się jedynie by szybko dotrzeć na miejsce i nigdy więcej nie musieć podróżować z Michael'em. Chłopak co chwilę zerkał na lusterka, zapewne sprawdzając czy policja nie siedzi nam na ogonie ale ich pojawienie to była jedynie kwestia czasu. Kto normalny jeździ przy takiej prędkości w terenie zabudowanym? Mike sprawiał wrażenie rozluźnionego, spokojnie wybijał palcami rytm o kierownicę, próbując zgrać się z muzyką, zaś jego druga ręka spoczywała na otwartej szybie. Wiatr uderzał we mnie z ogromną siłą, ale co się dziwić przy takiej prędkości. Luźne kosmyki moich włosów, które wydostały się spod kitki, powiewały na wszystkie strony a mi przez mocne powiewy było trudno oddychać. Clifford chyba to zauważył bo zasunął szybę.
-Możesz zwolnić?- zapytałam, patrząc na niego błagalnie.
-Boisz się?
-Tak- ścisnął brwi, uważnie wpatrując się w drogę.
-Cóż...sądziłem, że zaprzeczysz- nie odpowiedziałam. Odczekałam parę minut a Mike dalej nie zwalniał. W pewnej chwili, kolejny raz zerknął na lusterko a jego usta wykrzywiły się w triumfalnym uśmiechu
-O to właśnie chodziło- zawołał.
-O co?- zapytałam zdezorientowana.
-Nie zaprzątaj sobie tym główki- mrugnął do mnie a ja na to jedynie wywróciłam oczami.
-Czy ty właśnie wywróciłaś oczami?
-Tak?- pisnęłam, jego głos brzmiał dość groźnie.
-Nie rób tak więcej- zagroził mi palcem.
-Bo co, przewiniesz mnie przez kolano tak jak w 50 twarzach Grey'a?
-Czytałaś to?- zrobił dziwną minę. Co ona mogła oznaczać? Trudno powiedzieć.. może coś pomiędzy zdziwieniem a rozbawieniem?- Zaraz!- gwałtownie zahamował a ja gdyby nie pasy prawdopodobnie leżałabym przed maską.
-Tak- mruknęłam cicho analizując treść książki. Zdałam sobie sprawę, że doskonale ją pamiętam.
-Przypomniałaś sobie coś więcej?- zapytał, wlepiając we mnie swoje zaciekawione spojrzenie ale było widać w nim nutkę...strachu? Nie rozumiałam dlaczego w jego oczach się pojawił strach. Sądziłam, że gdy sobie coś przypomnę to będzie się cieszył ale mimo, że tak się nie stało to nie sprawiał wrażenia szczęśliwego na myśl, że mogłabym sobie coś przypomnieć. Dlaczego tak zareagował? Może uważa, że gdy sobie wszystko przypomnę, czyli przede wszystkim powód przeprowadzenia się tu i wiadomości o rodzinie i dawnym miejscu zamieszkania to wrócę do prawdziwego domu. Ale czy jestem dla niego tak ważna? Po dzisiejszym dniu mogę nad tym podyskutować. W odpowiedzi na jego pytanie pokręciłam przecząco głową. Chłopak westchnął i ruszył dalej, tym razem w normalnym tempie.
-To może zostaniesz moją uległą, panno Evans?- zaproponował z drwiącym uśmieszkiem, który miałam ochotę zbić mu z tej ślicznej twarzyczki. Widząc moje oburzenie zaśmiał się głośno, na co pokręciłam głową z dezaprobatą. Mogłabym napisać książkę, która aktualnie nosiłaby tytuł "3 twarze Clifforda", bo tyle na chwilę obecną znałam. Miłą, wredną i zboczoną.
****
Witajcie (jeśli ktoś tu w ogóle jest xd) pustki na tym blogu. Niby jest już ponad 200 wyświetleń a komentarzy jak nie było tak nie ma, więc prosiłabym, jak ktoś to czyta to niech komentuje, to bardzo motywuje.
Dostałam 2 nominacje do LBA od Vicky oraz Dreamerki, którym dziękuję.
Czym jest LBA?
"Nominacja do Libster Blog Award jest otrzymywana od innego bloggera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla bloggerów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która cię nominowała. Następnie ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który cię nominował."
Pytania od Vicky:
1. Lubisz kurczaki?
Nie
2. Czego najbardziej się boisz?
pająków
3. Jaki jest Twój najlepszy sen?
najlepszy sen jaki miałam to prawdopodobnie ten, w którym Kit (basista room 94) zrobił mi tatuaż
4. Miewasz koszmary?
Rzadko
5. W czym najczęściej chodzisz?
normalnie, zazwyczaj rurki i jakaś bluzka
6. Jaka jest Twoja ulubiona pogoda?
kocham słoneczko :)
7. Masz ulubioną książkę?
Wszystkie części Harry'ego Pottera, 50 twarzy Grey'a o.0, jeden fałszywy ruch
8. Jeśli mogłabyś/ mógłbyś być jedzeniem, co by to było?
byłabym brukselką bo nikt ich nie lubi i bym nie została zjedzona
9. Na jakim instrumencie chciałabyś/ chciałbyś grać?
perkusja *.*
10. Masz jakieś zwierzę w domu?
tak, dwa psy
11. Jakie jest Twoje hobby?
kocham pisać
Pytania od dreamerki:
1. Co najbardziej cenisz w drugim człowieku?
hmm...przede wszystkim szczerość i lojalność
2. Masz jakieś wyjątkowe zdolności?
nie
3. Co lubisz robić, gdy jesteś sam/sama w domu?
spać
4. Czego się najbardziej boisz?
było już takie pytanie
5. Czego pragniesz najbardziej?
chciałabym spotkać moich idoli
6. Gdybyś mógł/mogła zmienić świat, co byś zrobił/zrobiła?
hmm...czego bym nie zrobiła
7. Jak chcesz nazwać swoje dzieci?
nie myślałam jeszcze o tym
8. Z jaką sławną osobą chciałbyś/chciałabyś się spotkać?
Room 94, 5 seconds of summer, Martin Garrix
9. Gdzie zamieszkasz w przyszłości?
Chciałabym gdzieś za granicą, może Birmingham
10. Jesteś od czegoś uzależniona/uzależniony?
od muzyki :)
11. O czym był twój najgorszy koszmar?
nie pamiętam
A teraz moje pytania:
1. Co cię motywuje do pisania?
2.Jakiej muzyki słuchasz?
3.Za co cenisz swoich przyjaciół?
4. Za co cenisz swojego idola?
5. Czego pragniesz?
6.Od jakiego czasu zajmujesz się pisaniem?
7. Dlaczego zaczęłaś pisać?
8.O czym był twój pierwszy blog?
9.Twoje ulubione miasto?
10.Kogo sławnego chciałabyś poznać?
11. Byłaś na koncercie?
Oraz blogi, które nominuję:
1.you-me-and-everyday.blogspot.com
2.agreement-without-words.blogspot.com
3.then-it-is-time-for-you-to-shine.blogspot.com
4.my-little-butterfly-ff.blogspot.com
5.entryff.blogspot.com
6.flaws-wady-tv.blogspot.com
Komentów ni ma bo nikomu się komentować nie chce XD
OdpowiedzUsuńRozumiem, sama czytam parę blogów, których nie komentuje, denerwowało mnie to jak ciągle widziałam prośby o komentowanie ale teraz widzę, że to naprawdę potrzebne, bo nie wiadomo czy po prostu nikomu nie chce się komentować czy ten blog jest aż tak zły :/
Usuńdlaczego tu nie ma komentarzy?! dzisiaj znalazłam twojego bloga i nie będę piać, że cudny ach i ech, bo jest za mało rozdziałów jeszcze, ale chętnie przeczytam nowy. nawet jeśli nie będzie komentarzy, publikuj dalej, ja poczytam, po prostu nie lubię komentować xd
OdpowiedzUsuńZajebiście piszesz tylko dawno nie było rozdziału mam pytanie będziesz jeszcze prowadzić tego bloga? :)
OdpowiedzUsuńKoleeeejny rozdział no! <33
OdpowiedzUsuń